Nie możesz zmienić świat, który jest projekcją, ale możesz zmienić swój umysł, który jest projektorem. /Katie Byron/
Szkoła jest od szkolenia. Nauczyciel od nauczania. Uczeń od uczenia. Zacznijmy od tego ostatniego. Co to w ogóle jest to „uczenie się ucznia”? Doświadczenie wieków i wielu pokoleń podpowiada, że uczenie się, to w gruncie rzeczy powtarzanie tego, czego nauczają nas inni, powtarzanie tego, co już zostało powiedziane i trenowanie do mistrzowskiego wykonania technik i procedur postępowania dostarczonych odgórnie. W „uczeniu się” w zasadzie nie ma żadnego „się”. Jest raczej „dla”, dla tych, którzy nam coś każą. Czy nie można by tego zmienić?
Nauczyciel jest do nauczania. A cóż to jest owo „nauczanie”. Powtarzanie tego, co powiedzieli inni? Wymaganie powtarzania tego, co uznano za warte powielanie wiele, wiele lat temu? Kazania w dyscyplinie i podporządkowaniu mów jedynie słusznych i powszechnie uznanych za obowiązkowe? A gdyby to zmienić? I z nauczania zrobić nie wał ugniatający nierówności, ale drożdże pozwalające rosnąć i zyskiwać na smaku?
I wreszcie szkoła? Miejsce, w którym szkolenie kojarzy się bardziej z tresurą niż okazją do dorastania i rozwoju. W którym trudno jest próbować, jeśli nie wiemy na sto procent, jak doprowadzić do wymaganego rezultatu. Gdzie efektem jest sztanca a nie droga pozwalająca krocząc zbliżyć się do celu i przy okazji doświadczać radości podróży.
Nic nie musi być takie, jakie jest. Szkoła może być miejscem doświadczeń i testowania najbardziej korzystnych aspektów rozwoju. Nauczanie może być źródłem inspiracji i doświadczania różnych aspektów dorastania. Uczenie się możliwością przejmowania kolejnych obszarów odpowiedzialności za podejmowane decyzje i praktykowane działania. Edukacja może być drugą, być może kluczową stroną życia. Bo nie po to pojawiamy się na ziemi, by jeść, spać, dawać życie kolejnym pokoleniom i z utęsknieniem czekać na czas wolny od pracy. Wręcz przeciwnie. Rodzimy się, by nasza praca zmieniała świat, osoby, z którymi jesteśmy w relacji i nas samych w osoby decydujące o kolejach losu i do tego potrafiące skutecznie do tej zmiany się przyczyniać.