Wyzwanie

01.17.

Sukces naszych uczniów jest w nas. Inna rzecz, trawestując pewne powiedzenie o lekarzach i medycynie, że jeżeli uczeń naprawdę bardzo chce się czegoś nauczyć, to ani szkoła ani nauczyciele nie będą mu w stanie w tym do końca przeszkodzić. Zadaniem szkoły nie jest udowodnienie uczniowi czego nie wie. To jest zbyt łatwe. Zresztą, tak naprawdę postawa to niczemu nie służy. Zadaniem szkoły, a tym bardziej nauczyciela jest pokazanie uczniowi, że może więcej. To jest prawdziwe wyzwanie, którego podjęcie i skuteczne wdrażanie daje naprawdę dużo satysfakcji. Wbrew różnym stereotypowym opiniom, nasi uczniowie nie są szczególnie różni od nas. Ani nie są mniej zdeterminowani, by osiągnąć coś w życiu, ani mniej zmotywowani do działania. Mogą wiele i dużo wskazuje na to, że będą mogli jeszcze więcej. Niemniej w pracy nad rozwojem od zawsze i chyba po kres naszych dni istotny będzie ten sam układ – relacja mistrz i uczeń. Uczniowie przez wieki szli za tymi, komu wierzyli. Głównie za tymi, którzy aż do bólu wierzyli w to, co sami mówili i robili. Którzy dawali właściwy przykład bez względu na czasy, mody i opinie innych. Dla których ważne było dawać a nie oceniać. Dzielić się a nie egzekwować. Towarzyszyć a nie narzucać jedynie słusznych kierunków rozwoju. Kiedy zapytamy o to, dla kogo jest szkoła, niemal wszyscy odpowiedzą, że to miejsce stworzone dla uczniów. Czy rzeczywiście? Podczas 3 Kongresu Polskiej Edukacji na to pytanie próbował odpowiedzieć ówczesny „świeży” absolwent liceum ogólnokształcącego, Arkadiusz Siwko. Zwrócił uwagę na to, że:

  • szkoła nie pokazuje, jak można rozwijać się poza nią,
  • szkoła nie wspiera tych, którzy umieją więcej, koncentruje się głównie na uczniach z różnymi deficytami,
  • szkoła za mało kształtuje umiejętność współpracy w grupie,
  • za bardzo skupiamy się na tym, jak zrealizować program, a nie jak zdobyć wiedzę z różnych źródeł,
  • nie wszyscy uczący są dobrze przygotowani do zajęć, nie mówiąc o trudnym dostępie uczniów do nauczyciela w szkole,
  • szkoła nie pokazuje, w jaki sposób uczeń powinien się rozwijać i jak realizować pasje.

Ktoś powie, że zbyt krytycznie. Zapewne tak. Ktoś powie, że nie wszystko zależy od nauczycieli. Bez wątpienia słusznie. Czy jednak nie można czegoś w tym zmienić. Oczywiście nie! Nie  „można”! Trzeba!! I to trzeba natychmiast!!!

Share on facebook
Facebook
Share on linkedin
LinkedIn
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest