CHWYTAĆ DZIEŃ

23.02.18

Uwielbiamy rozmawiać sami ze sobą. Szczególnie, kiedy przytrafi nam się jakieś niepowodzenie. Na ogół albo sobie wyrzucamy, co zrobiliśmy nie tak, albo prowadzimy wewnętrzny dialog z osobą, której nie powiedzieliśmy tego, co powinniśmy powiedzieć. Tak czy siak skutecznie wprowadzamy się w depresję i tracimy chęć do faktycznego działania. Po co? To nie jest dobre podejście do sprawy. Jesteśmy tacy jacy jesteśmy. I warto poddać się obiektywnej ocenie czy samoocenie, by przestać się użalać nad sobą i by wreszcie zacząć używać tej siły, którą w rzeczywistości w sobie mamy i która wynika z wiedzy, jaką również dzięki różnym nieszczęściom udaje się nam uzyskać. Podstawowe rozwiązanie, w przypadku różnych trudnych sytuacji, w jakich zdarza się nam znaleźć, to przede wszystkim skupienie uwagi na tym, co może nam pomóc z nich się wydostać. W jaki sposób zagospodarować wszystko to, co w pierwszej chwili bierzemy za czynniki dla siebie jedynie negatywne? Najpierw najlepiej pomyśleć sobie; „Co się stało to się nie odstanie, jedynym rozwiązaniem jest zastanowienie się nad tym, co warto robić dalej”. Czesi mówią „to se ne vrati” i mają rację. Warto też wyciągać rozwojowe wnioski z tego, co naszym zdaniem nam nie wyszło. Może przestrzeliliśmy cel. Wydawało się nam, że możemy więcej, albo częściej, że nam się więcej należy, że na więcej zasługujemy. Trzy razy powtórzone słowo więcej coś znaczy. Dobrze, żyć w przekonaniu, że nic nam się nie udało, a że na wszystko zapracowaliśmy swoim dobrze dobranym zaangażowaniem, a także to, że możemy osiągnąć dokładnie tyle, ile możemy. Więcej to na ogół jest działanie na kredyt, który prędzej czy później trzeba będzie spłacić. Z drugiej strony nie warto użalać się nam nad sobą. To nic nie daje, a tym bardziej nie pomaga obwinianie, za swoje braki czy niedociągnięcia innych. Oni mają dość swoich spraw i w niczym nie są nam dłużni. Jedyny wierzyciel od którego możemy się domagać dodatkowych gratyfikacji to… my sami. Dajmy sobie szansę na samodzielne osiągnięcie tego, o czym marzymy i co jest realnie w zasięgu naszych możliwości.

Share on facebook
Facebook
Share on linkedin
LinkedIn
Share on twitter
Twitter
Share on linkedin
LinkedIn
Share on pinterest
Pinterest